GDYBY fenomenem Witolda Gombrowicza chciał na dobre zająć się psycholog, uwzględniłby następujące cechy, odbite jak w lustrze, w dziełach. Przeszedłby obok naturalnej pychy pisarskiej, uzasadnionej tym, że wczesne osiągnięcia na polu prozy: "Pamiętnik z okresu dojrzewania" i "Ferdydurke" dały autorowi przebojem zauważalne miejsce w literaturze polskiej, a po pewnym czasie także światowej. Zatrzymałby się nad snobizmem, tym dość pospolitym motorem do pięcia się wyżej i w dziełach i w życiu prywatnym. W połączeniu z pychą snobizm skłaniał do wyobcowania odosobnienia. Dodajmy do tego pracowitość w zadaniach sobie stawianych przy lenistwie w zadaniach, do których nie przywiązuje się wagi. Można by jeszcze mnożyć cechy charakteru, ale na pierwszym miejscu trzeba by postawić narcyzm. Narcyzm polega na skupieniu się na sobie samym, zapatrzeniu się w siebie. Mityczny starogrecki Narcyz zapatrzył się w swoje odbicie w wodzie strumienia aż na śmie
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski