"8 dni stworzenia świata" w reż. Krzysztofa Raua Teatru Lalek Pleciuga w szczecinie oraz "I odsłoniłam noc" w reż. Krystiana Kobyłki Teatru Lalek w Opolu na Festiwalu Teatrów Lalek w Opolu. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.
Beztroska zabawa i rozważania o tajemnicy śmierci. Takie dwa skrajnie różne spektakle obejrzała wczoraj festiwalowa publiczność na scenie teatru lalek. "8 dni stworzenia świata" [na zdjęciu], autorskie przedstawienie Krzysztofa Raua zrealizowane w szczecińskiej, Pleciudze" zauroczyło zwłaszcza najmłodszych widzów, bo też do nich przede wszystkim adresowana jest ta niezwykła, oparta na motywach biblijnych opowieść. Jej niezwykłość bierze się z... prostoty. Na obitej białym płótnem scenie ubrani w białe uniformy aktorzy pod dyktando niewidzialnego Boga odtwarzają jego dzieło. A robią to za pomocą zwyczajnych dętek. Z tego, wydawać by się mogło, mało atrakcyjnego tworzywa powstają różne formy życia na ziemi - zwierzęta, kwiaty, ludzie, rodzi się świat. Popis umiejętności manualnych, wokalnych, muzycznych, przyprawiony dużą dozą humoru i autoironii (według szczecińskiej wersji Biblii stworzenie świata zaczęło się od powołania do życ