EN

25.03.2020 Wersja do druku

Od jutra nie mam pracy

- Jest w tym gorzka ironia - mówi Łukasz Chotkowski, dramaturg i reżyser - że w czasie epidemii ludzie nagle przypomnieli sobie o artystach. - Wszędzie spektakle online, odczyty, książki, koncerty, filmy. Okazało się, że Polska nas potrzebuje! Tylko oczywiście za darmo.

Odkąd epidemia rozszalała się na dobre i odkąd skończyła się praca, Konrad Parol, projektant i kostiumograf, znany z pracy w teatrach, budzi się o wschodzie słońca. Trudno powiedzieć dlaczego. Chyba przez stres. - Z kimkolwiek bym rozmawiał, wszyscy siedzą w domach i liczą - opowiada Parol. Ile dni minęło, odkąd świat oszalał. Ile dni od ostatniej pracy. Ile pieniędzy zostało. Na ile wystarczą. Ile dałoby się pożyczyć i na tej pożyczce pociągnąć. Co chwila ktoś bankrutuje, ktoś się żegna, ktoś traci pracę, a razem z pracą nadzieję. I Pierwsza pracę straciła gastronomia. W piątek trzynastego orędzie premiera oglądali jeszcze zza barów i znad kawiarnianych stolików. - W jednej chwili dowiedzieliśmy się, że od jutra jesteśmy bez pracy - opowiada Szaweł Makowski, barman pracujący w popularnych warszawskich knajpach. - Zabraliśmy się do pakowania rzeczy, wyciskania cytrusów na syropy, żeby się nie pomarnowało. I do domu. Komunikat b

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Od jutra nie mam pracy

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 13/23-29.03

Autor:

Dawid Karpiuk

Data:

25.03.2020

Wątki tematyczne