Z tej lektury nieuchronnie musi wynikać konstatacja jeśli nie podstawowa, to co najmniej wstępna - konstatacja współczesnej nieobecności (poza nielicznymi wyjątkami) dramatu historycznego, przedmiotu tego zbioru, tam, gdzie jego miejsce, czyli na polskich scenach. Zatem lektura obszernego, skądinąd fascynującego tomu z dziedziny teatrologii przypomina nieco naukę pływania w pustym basenie - pisze KLUB w Dzienniku Trybuna.
Czytając więc te 47 szkiców 47 autorów o zjawisku jakim jest polski dramat historyczny, możemy zdać się jedynie - poza inwencją autorów - na własną wyobraźnię, by podpowiedziała nam, jak jawiły się i jak mogłyby jawić się na scenie, zarówno w wymiarze ściśle teatralnym, jak i w aspekcie idei artystycznej, takie dramatyczne teksty, jak tryptyk Marii Konopnickiej "Z przeszłości", dramat z prehistorii Słowian "Mściwoj i Swanhilda" Bronisława Grabowskiego, dramat historyczny o problemie zdrady, czyli "Donna Aluica" Jerzego Żuławskiego, młodopolski dramat o Bolesławie Chrobrym "Twórca" Jadwigi Marcinkowskiej, dramat Wincentego Rapackiego o zmaganiu z formą czyli "Wit Stwosz", dramat "Jegomość pan Rej w Babinie" Adolfa Nowaczyńskiego czyli o kulturze staropolskiej w zwierciadle dramatu' młodopolskiego, "Górą Radziwiłł" Adolfa Zalewskiego czyli przeróbka na scenę prozy Józefa Ignacego Kraszewskiego, "państwowotwórcza" i wojenna "Gałązka rozmaryn