- Tegoroczny festiwal może uruchomić w nas głębsze myślenie o tej części świata, która w mediach obecna jest najczęściej w postaci newsów o piłce nożnej - mówi Katarzyna Tórz, programerka rozpoczynającego się w poniedziałek festiwalu Malta. Jego Idiom to "Ameryka Łacińska. Mieszańcy".
Troje ludzi rozkłada ręce w geście ukrzyżowania. Stoją na dywanie z hamburgerowych bułek. Wokół nich - rozrzucone główki kapusty, obok - pusty leżak, włączona kamera na statywie. To nie krajobraz po studenckim biwaku, a jedna ze scen ze spektaklu "Golgota Picnic" Rodrigo Garcia, kuratora tegorocznego festiwalu Malta. To właśnie on wybrał propozycje artystów z Ameryki Łacińskiej, którzy w ramach Idiomu "Ameryka Łacińska. Mieszańcy" pokażą na tegorocznym festiwalu Malta swoje spektakle, happeningi i instalacje, stawiające nam przed oczyma to, co nie zawsze chcemy widzieć. Odpowiadam na gwałt Spektakl samego Garcii, który zobaczymy pod koniec festiwalu - 27 i 28 czerwca - już teraz budzi skrajne emocje. Do siedziby fundacji Malta przychodzą setki listów od osób urażonych m.in. nawiązaniami do chrześcijańskiej ikonografii. Urodzony w Argentynie, a mieszkający niemal od 30 lat w Europie artysta w "Golgocie..." czerpie inspiracje m.in. z malarstwa G