"Jak Matołusz poszedł szukać olbrzyma" Opolskiego Teatru Lalki i Aktora oraz "Opowieść o Lejzorku Rojtszwańcu" Teatru Lalki i Aktora z Łomży na Międzynarodowych Toruńskich Spotkaniach Teatrów Lalek. Recenzja Magdaleny Kujawy w Gazecie Pomorza i Kujaw Nowości.
Oba przedstawienia pokazane na festiwalu miały bardzo ciekawą scenografię. "Jak Matołusz poszedł szukać olbrzyma" - ten spektakl pokazał Opolski Teatr Lalki i Aktora. Oparto go na opowieści znanego dramaturga Tankreda Dorsta i Ursuli Ehler. Historia śmiałków, którzy poszli szukać olbrzyma, by uratować przed nim świat, to opowieść o dobru, które zostaje nagrodzone. Widzowie co rusz byli zaskakiwani pomysłami inscenizacyjnymi. Duża to zasługa autorów dekoracji (Jan Zavarsky) i kostiumów (Eva Farkasova), znanych toruńskiej publiczności z realizacji "Cyrku Dekameron". Obecność olbrzyma zaznaczona była na scenie wielkimi oczami umieszczonymi na tle czarnej materii, lub ogromnym korpusem, którego głowę trzeba było sobie wyobrazić, bo sięgała poza rampę. Niedostatkiem przedstawienia była gra aktorów, którzy nie potrafili utrzymać napięcia i momentami ze sceny wiało nudą. Poważniejsze zarzuty można mieć do poziomu aktorstwa prezentowanego przez art