"Sytuacje rodzinne" to okrutny dramat o dzieciach, które bawią się w dorosłych.
Biljana Srbljanović, która patrzy na mnie z fotografii, ma trzydzieści lat i zachwycającą twarz Madonny z prawosławnej ikony. Smutne oczy Biljany Srbljanović są oczami skrzywdzonego dziecka. Biljana napisała okrutny dramat o dzieciach, które bawią się w dorosłych. Kiedy robiono to zdjęcie, mali bohaterowie Biljany musieli stać naprzeciw niej. Krakowski reżyser Marek Fiedor zapatrzył się pewnie w tę samą fotografię co ja i dlatego role bohaterów ze sztuki Biljany obsadził wyłącznie młodymi aktorkami. Stworzył cztery warianty twarzy smutnej pani z Jugosławii. Najpierw na scenie pojawiają się za matowymi szybami półnagie kobiety, które w obecności widzów przebierają się w sukienki jedenastoletnich dziewczynek. Na dany znak drzwi boksów zostaną otwarte i oto przenosimy się na serbskie podwórko albo dach wieżowca, gdzie znajduje się tajny dziewczęcy azyl z zabawkami. Fiedor mnoży cudzysłowy: dorosłe aktorki grają dzieci, które udają doros