"Oczarowanie" w reż. Marka Fiedora w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Marta Nadzieja w portalu kulturaonline.pl
Marek Fiedor zrealizował na deskach warszawskiego Teatru Studio ostatnią, niedokończoną powieść wielkiego austriackiego pisarza Hermanna Brocha, znaną pod pierwotnym tytułem "Kusiciel". Anonsowane najczęściej jako alegoryczna rozprawa z totalitaryzmem "Oczarowanie" jest jednak czymś więcej. Reżyser dostrzegł w teście Brocha treści uniwersalne i nie zamknął swojej wizji w getcie rozważań nad sytuacją zniewolonej jednostki. Fiedora interesują raczej wątki metafizyczne, dlatego w jego inscenizacji to na Proroku skupia się uwaga odbiorcy. Tajemniczy przybysz pojawia się znikąd i w zhierarchizowanej społeczności wzbudza ferment i zamieszanie. Ciekawie zresztą reżyser pokazał feudalną wręcz strukturę austriackiego społeczeństwa XX wieku, gdzie jedynym światłym obywatelem jest Lekarz, a o kwestiach moralności może rozprawiać i decydować tylko Ksiądz. Duszny tekst Brocha podkreśla Fiedor scenografią: niekiedy przaśną, ale w całości brzydk