EN

13.06.2017 Wersja do druku

Ocalić w sobie magię

"Kopciuszek" Joëla Pommerata w reż. Anny Smolar w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Michał Centkowski w tygodniku Newsweek.

Jak ze sceny opowiedzieć o odejściu kogoś bliskiego i próbach wypełnienia nienazywalnej pustki, unikając dydaktycznego banału? Czy bez ślubu z księciem też można znaleźć szczęście? Jak to się dzieje, że stara Macocha wciąż wygląda na 16 lat? Na wszystkie te pytania odpowiedź znajdziecie w krakowskim "Kopciuszku" według Joëla Pommerata, w reżyserii Anny Smolar. "Zazdroszczę ci wszystkich tych rzeczy, które będziesz robić po raz pierwszy" - mówi Kosi wiekowa Wróżka. A "Kopciuszek" to pierwszy w historii Starego Teatru spektakl dla najmłodszych. Po bokach sceny, aż do sufitu, piętrzą się stosy ciężkich drewnianych szaf i pólek. Pośrodku stoi szklany dom Macochy (Małgorzata Gałkowska) o ścianach tak przejrzystych, że rozbijają się o nie ptaki. Ze środka jednak nie widać nic. Świat zewnętrzny mieszkańcy domu oglądają jedynie we fragmentach, w odbiciach krzywych zwierciadeł, które umieściła tam scenografka Anna Met. Do tego eleganc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ocalić w sobie magię

Źródło:

Materiał własny

Newsweek Polska nr 25/12.06

Autor:

Michał Centkowski

Data:

13.06.2017

Realizacje repertuarowe