EN

1.01.2015 Wersja do druku

"Obwód głowy"

Lebensborn, idea Heinricha Himmlera, to sieć sierocińców dla "wartościowych rasowo" dzieci odbieranych Polakom na terenach włączonych do Rzeszy. Później oddawano je niemieckim rodzinom. Po wojnie matki - te, które przeżyły - odzyskiwały córki i synów. Tyle że dzieci były zniemczone, wyprane z polskich wspomnień, kochały niemieckich rodziców i brały przymusowy wyjazd do obcego kraju i obcych ludzi za krzywdę i gwałt. Bo i gwałt to był niezależnie od takich czy innych "obiektywnych" racji. W świetnym, bo szlachetnie powściągliwym, wystylizowanym na reportaż spektaklu Zbigniewa Brzozy i Wojtka Zrałka-Kossakowskiego nie ma wojennej buchalterii, rozliczania, kto w czym zawinił, żądań sprawiedliwości bądź odwetu. Jest ból. Ból polskich matek odrywanych od dzieci, które urodziły. Ból niemieckich matek odrywanych od dzieci, w które przez kilka lat wkładały miłość. I ból samych dzieci. Niedosłowny: Janusz Grenda i Daniela Popławska, aktorzy nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Obwód głowy"

Źródło:

Materiał nadesłany

"Zwierciadło" nr 1

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

01.01.2015

Realizacje repertuarowe