EN

17.10.2011 Wersja do druku

Oburzeni na ulicach Warszawy

Choć demonstracja w Warszawie zgromadziła mniej ludzi niż centrum handlowe w sobotnie popołudnie, to pozostanie po niej także, mam nadzieję, zalążek autentycznego pokoleniowego ruchu sprzeciwu wobec niedemokratycznych praktyk w życiu społecznym i politycznym - pisze Paweł Wodziński w felietonie dla e-teatru.

W sobotę w południe odbył się na całym świecie marsz oburzonych. W 951 miastach w 82 krajach demonstrowały tysiące osób, chcących zmiany systemu ekonomicznego, który doprowadził do głębokich podziałów i napięć społecznych, osób, rozczarowanych brakiem demokratycznych procedur i dominacją wielkiego kapitału w życiu politycznym. W sobotnie południe także w centrum Warszawy odbyła się manifestacja oburzonych. Zorganizowało ją "Porozumienie 15 października", zawiązane przez licealistów i absolwentów Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia z Warszawy, wspieranych przez swoich nauczycieli. Mimo artykułów w prasie mówiących, że w demonstracji wzięło udział tylko 100 osób (w rzeczywistości było dużo więcej), mimo wielu obraźliwych głosów na forum oraz ironicznych i protekcjonalnych komentarzy w serwisach radiowych i telewizyjnych, nie mam wątpliwości, że właśnie ci młodzi ludzie, związani z warszawskim liceum, za

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Paweł Wodziński

Data:

17.10.2011

Wątki tematyczne