Kto nie zna Dzielnego Wojaka Szwejka? Kto nie uśmiecha się na wspomnienie "Hakowych" dowcipów? Podobnym specyficznym czeskim humorem przesiąknięty jest ostatni spektakl Piotra Cieślaka wystawiony na deskach Teatr Dramatycznego. "Obsługiwałem angielskiego króla" to udramatyczniona, choć za długa, wizja powieści Bohumila Hrabala. Losy Jana Dziecie - kelnera, właściciela wymarzonego, lecz szybko upaństwowionego po wojnie hotelu, wreszcie pensjonariusza szpitala (jakim był sam Hrabal), rozpisane są tu między trzech aktorów, którzy sprawnie przechodzą od wieku młodzieńczego po gorzko osiągniętą dojrzałość. Hrabal, podobnie jak Haśek poznawał świat "od dołu", przez prostego człowieka. Reżyserowi spektaklu udało się pokazać, że człowiek to twór ponadczasowy, a prawda o nim tkwi, jak świetnie pokazują to czescy twórcy, między goryczą a uśmiechem.
Tytuł oryginalny
Obsługiwałem angielskiego króla
Źródło:
Materiał nadesłany
Gentleman nr 12