Jednym z punktów kulminacyjnych festiwalu Era Nowe Horyzonty będzie spektakl stworzony przez holenderskiego kompozytora MICHELA VAN DER AA. Paradoks? Raczej znak czasu - pisze Michał Mendyk w Dzienniku Gazecie Prawnej- dodatku Kultura.
- Można powiedzieć, że jestem jednocześnie twórcą muzyki i libretta oraz reżyserem filmowym i teatralnym "Księgi niepokoju" - mówi Michel van der Aa. - Uważam się za kompozytora, który zaczął wykorzystywać pozamuzyczne środki. Dlaczego? Bo chciałem przekazać słuchaczom idee niewyrażalne za pomocą dźwięków, za to świetnie komunikowalne językiem sztuk wizualnych. Niech nie zwiedzie was skromność holenderskiego artysty, który w ostatniej dekadzie stał się - obok Heinera Goebbelsa - najbardziej rozchwytywanym twórcą nowoczesnego teatru muzycznego. Znakiem rozpoznawczym wszystkich trzech scenicznych dzieł van der Aa są technologia oraz język filmowy, wykorzystywane w sposób systematyczny i na wskroś oryginalny. Projekcje wideo nie stanowią tu ornamentu czy lakonicznego komentarza, lecz wysmakowaną estetycznie warstwę przedstawienia, która tworzy kontrapunkt i nadaje sens akcji scenicznej. W tradycyjnych kategoriach "Księgę niepokoju" nazwać