"Cyganeria" w reż. Agaty Dudy-Gracz, plenerowe widowisko Teatru Wielkiego w Starej Gazowni w Poznaniu. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Agata Duda-Gracz zrealizowała aż trzy przedstawienia w cenie jednego. Prócz znanej opery "Cyganeria", przeniesionej z paryskiego poddasza na wielkomiejski śmietnik, otrzymaliśmy jeszcze kostiumowy happening w murach opuszczonej gazowni i mozaikę indywidualnych ludzkich przypadków składających się na obraz życia współczesnych slamsów, w których rodzi się prawdziwa, chociaż krucha miłość dwojga młodych. Wątkiem łączącym trzy spektakle jest czas, miejsce i turpizm, styl celowo wykorzystujący skrajną brzydotę w celu wzbudzenia litości. Widzowie zostali postawieni przed wyborem - na co patrzeć, czy na chorą i biedną Mimi, czy podglądać księdza, który ściska się z młodym mężczyzną, albo męża garbującego skórę żonie, czy wzruszać się losem dwojga anonimowych (On i Ona), których na tym ludzkim wysypisku dotknęła miłość. Wybór jest trudny, bo oko nie wszystko zdoła wychwycić i dlatego autorzy przedstawienia zrezygnowali z wyświetlan