"Wilq Superbohater" Michała Kmiecika w rez. Remigiusza Brzyka w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze AK w Polityce.
Pierwszy z wydanych do dziś 27 zeszytów z przygodami Wilqa bracia Minkiewiczowie opublikowali w 2003 r. Rok później Polska, a wraz z nią ukochana (miłością trudną - spektakl otwiera monolog Wilqa o 118 tysiącach buców zamieszkujących Opole, 32 pełne tamtejsze Amfiteatry Tysiąclecia...) Opolszczyzna Wilqa weszła do Unii Europejskiej. I właśnie zmagania z Unią polskich, osiedlowych supermanów, groteskowych obrońców rzekomej polskości-swojskości, a przede wszystkim własnej frustracji i rozdętego ego są tematem spektaklu, którego premiera odbyła się w okolicach Święta Niepodległości. Wilq (Dariusz Chojnacki) mieszka na 13. piętrze bloku na osiedlu ZetWueMu i z tej wysokości częstuje niekończącymi się wiązankami (spektakl rozstrzeliwuje uszy seriami przekleństw) zarówno tych, z którymi walczy, jak i tych, których, jak sądzi, broni. Na wezwanie komisarza Gondora, emerytowanego zomowca/milicjanta, oraz podsycającej absurdalne lęki Drogiej Pan