"Obrona Sokratesa" w reż. Grzegorza Królikiewicza w Teatrze Nowym w Łodzi w opinii Michała Lenarcińskiego z Dziennika Łódzkiego.
Myślenie jest najwyższym dobrem - mówi Platon ustami Sokratesa. A Grzegorz Królikiewicz tego nie słyszy. I we wciąż jeszcze zawodowym teatrze realizuje spektakl na poziomie szkolnej akademii. "Obrona Sokratesa" Platona (miała swą premierę w miniony piątek [12 listopaada]) jest hałaśliwym zdarzeniem, które na poziom sztuki ma wynieść obfita ilustracja muzyczna. Jednak ani Bach,. ani Albinoni tu nie pomagają: przeciwnie, spychają całą rzecz w otchłań pretensjonalnych wyobrażeń o teatrze. Spektakl "Obrony..." daje podstawy do wyrobienia sobie opinii na temat teatralnych potrzeb p.o. dyrektora artystycznego Teatru Nowego, jego wyobrażeń, umiejętności i ulubionej estetyki. Wnioski nie są budujące, ponieważ artystyczny rozmach i styl zastępują w Nowym imaginacje pensjonarki. Ze wszystkich powołanych na scenę, o teatrze najwięcej wie występujący gościnnie Ireneusz Kaskiewicz (Sokrates). Niestety, aktor nie ma opanowanego tekstu, więc "cuka się" n