Sztuka to bezwzględny biznes, w którym nie liczy się człowiek - to przesłanie dzieła Martina Crampa, wystawionego w warszawskim Teatrze Rozmaitości. Tytułowej "obróbce" poddawana jest kobieta (Aleksandra Popławska) znaleziona przez parę producentów dzięki ogłoszeniu. Czy rzeczywiście wszystko w dzisiejszych czasach jest na sprzedaż? W każdym razie reżyser Artur Urbański zainscenizował ten dramat jak film - jest przecież autorem nagradzanej "Bellissimy". W atrakcyjnej scenerii (ze slajdami) nie wszyscy aktorzy radzą sobie jednak równie dobrze, bo teatr rządzi się wszak innymi prawami niż film.
Tytuł oryginalny
Obróbka
Źródło:
Materiał nadesłany
Wprost nr 40