"Karnacja" w choreogr. Chiharu Mamiya i Katarzyny Chmielewskiej w Teatrze Dada von Bzdülöw w Gdańsku. Pisze Agata Kirol w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
W klubie Żak odbyła się premiera "Karnacji" Katarzyny Chmielewskiej [na zdjęciu]. Artystka udowodniła, że w teatrze tańca może być interesująco, a dobrej tradycji teatru Dada von Bzdülöw stało się zadość. "Karnacja" Chmielewskiej to żmudny spektakl, przesycony monotonnymi obrazami postaci kobiecej w różnych pozach, sytuacjach, w odmiennych nastrojach i życiowych scenografiach. Tak napisałabym o solowym występie artystki gdyby nie wrażenie, jakie zrobiły na mnie oryginalne środki przekazu, sekwencje taneczne i umiejętnie przekazywane emocje. Jest słońce, które istnieje jako źródło życiodajnej energii. W stronę ciepłego światła skierowana jest twarz i całe ciało postaci. Najpierw widzimy ją w pozycji leżącej na ułożonym w centrum sceny dywaniku z różnobarwnych fragmentów tkanin. Spektakle tańca mają to do siebie, że zwykle rozpoczynają je postawy embrionalne. To tak, jakby rytm ruchu od pozycji pierwszej do następnej przekładał się