Afisz spektaklu "Babel" w bydgoskim Teatrze Polskim. Dwa nazwiska - Elfriede Jelinek i Maja Kleczewska. Pierwsza to jedna z najważniejszych austriackich pisarek, za niepokorną rozwichrzoną twórczość nagrodzona Noblem. Druga jest niespokojnym duchem polskiego teatru. Każde z jej przedstawień wywołuje burzę, ale też żadne nie jest pustym ekscesem, próbą szokowania bez przyczyny. "Babel" napisany został w odruchu buntu wobec wojny w Iraku i Afganistanie, wobec bestialskich tortur w Abu Ghraib. Bohaterowie, ofiary wojny, ludzkie wraki znajdują się gdzieś pomiędzy życiem i śmiercią. I mówią wprost - o świecie zdeformowanym przez media: nieważnych uczuciach, wynaturzonym seksie, niemożliwych do zrealizowania tęsknotach. "Babel" narusza każde możliwe tabu. Obnaża współczesne znieczulenie wobec śmierci, kpi z kultu jednodniowych gwiazd. Nie unika nagości i wulgarności, choć mają one w przedstawieniu Kleczewskiej swe uzasadnienie. Spektakl w Bydgoszczy jest