EN

29.01.2009 Wersja do druku

Obraz odmieńca w teatrze

W momencie gdy wrogiem przestała być totalitarna władza, która blokuje swobodę wypowiedzi, a uciemiężonym przestał być każdy obywatel, teatr musiał szukać nowego pokarmu. Stała się nim figura odmieńca. Teatr jest bowiem najlepszym miejscem tworzenia alternatywnych struktur społecznych. To jedyne medium, w którym możliwe staje się pokazanie teatralności życia i demaskowanie społecznej gry pozorów - pisze Paweł Sztarbowski w Opcjach.

"Co pan sądzi o transwestytach? - takie pytanie padło w filmie dokumentalnym / Bóg stworzył transwestytę, wyświetlanym w czasie "Rafalala show - zabawy nocą", pierwszego w Polsce spektaklu granego przez transwestytę. Rafalala opowiada w nim głównie o sobie, swoich codziennych problemach. Nie ma w tym jednak użalania się nad swoim losem, to raczej dowcipne, celne komentarze do naszej zunifikowanej rzeczywistości, która próbuje wchłonąć wszelką inność i zapanować nad nią. Hans Mayer, analizując figurę odmieńca (Mayer 2005), pisze, że społeczeństwo oświeceniowe dąży do równości i ujednolicenia, natomiast sztuka jest oazą odmienności. Dlatego jest coś ambiwalentnego w podejściu do niepoprawności politycznej show transwestytów. Rafalala jest tutaj mało wyrazistym przykładem, bo jej monolog dotyczył głównie tzw. spraw branżowych, natomiast przykładem skrajnej niepoprawności może być Brytyjczyk Eddie Izzard, który w show "Dress to" nie cofa s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obraz odmieńca w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Opcje nr 4/12-2008

Autor:

Paweł Sztarbowski

Data:

29.01.2009