Jerzy Grzegorzewski niejednokrotnie już bywał bohaterem "Prób zapisu". W rubryce tej odnotowane zostały "Śmierć w starych dekoracjach" (nr 10/1980), "Parawany" (nr 9/1983), "Dziady-Improwizacje" (4/1989). Wiele przedstawień było relacjonowanych również w innych szkicach i recenzjach; opublikowaliśmy scenariusz widowiska "Miasto liczy psie nosy" (nr 12/1991), a także obszerną, czteroodcinkową monografię teatru Jerzego Grzegorzewskiego pióra Małgorzaty Sugiery. Tak się jednak złożyło, że stosunkowo po macoszemu potraktowany został na naszych łamach Czechow Grzegorzewskiego. Pisarz z pewnością bardzo istotny w twórczym doświadczeniu reżysera, istotny nade wszystko jako autor "Mewy", dramatu przypominanego i przetwarzanego na nowy sposób przez Grzegorzewskiego od początku inscenizatorskiej drogi aż po dziś. Nie było w "Próbach zapisu" ani debiutanckiej "Czajki" (Grzegorzewski zdecydowanie woli tę nieprawidłową nazwę od "Mewy" ) w Teatrze im.
Tytuł oryginalny
Obnizona temperatura samowaru
Źródło:
Materiał nadesłany
Dialog nr 8