EN

18.05.1986 Wersja do druku

Obcy bliscy

Tytuł mówi w zasadzie wszystko. Chodzi tu o osoby z nazwy bliskie sobie, jako że łączą je więzy rodzinne, jednakże ojcowie, dziadkowie i dzieci żyją obok siebie w uczuciowej pustce, są dla siebie obcy. Innymi słowy: współczesny islandzki pisarz Gudmundur Steinsson przedstawia w sztuce "Obcy bliscy" trzypokoleniową rodzinę, która uległa dezintegracji, aczkolwiek z pozoru nadal jest spójna, jako że ludzie ci żyją pod jednym dachem w miarę zgodnie. Nie ma tu właściwie żadnego dramatu, żadnego wyraźnego konfliktu. Są zaledwie drobne spięcia i banalne codzienne życie. Próba samobójstwa jest tyl­ko rodzajem histerycznego gestu. Nawet śmierć, po­zbawiona grozy i majestatu, wydaje się banalna. Nic ciekawego w sumie. Czy rzeczywiście? Pokolenie dziadków, zagubione, nie rozumie, jak to się dzieje, że rodzina nigdy nie może się zebrać przy stole chociaż na jeden wspólny posiłek. Nie pojmują, dlaczego bliscy sobie ludzie nie mają dla siebie cza�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Obcy bliscy

Źródło:

Materiał nadesłany

Razem Nr 20

Autor:

Bronisława Belusiak

Data:

18.05.1986

Realizacje repertuarowe