Polskie władze osobliwie przygotowują się w tym roku do obchodów 50. rocznicy stłumienia studenckiego buntu przeciw komunistycznej władzy. A przecież da się inaczej - pisze Jacek Świąder w Gazecie Wyborczej.
"Ta rasistowska kampania przyniosła naszemu krajowi niepowetowane straty, które nie zostały naprawione do dziś. Wyrzuciła z naszego kraju tysiące ludzi, którzy mieli żydowskie korzenie, ale byli Polakami, także Żydów, którzy w istocie czuli się polskimi Żydami". Kto i kiedy to powiedział? Lech Kaczyński dziesięć lat temu. "Pamiętać należy również dlatego, żeby coś, co (...) byłoby choćby w najmniejszym stopniu do Marca podobne, nigdy już w Polsce się nie zdarzyło - podkreślał prezydent. - Ja tego pilnować będę z całą solennością". Bunt na rzecz prawdy To było przemówienie z okazji 40-lecia stłumienia studenckiego buntu przeciw komunistycznej władzy. "Z tego ruchu wywodzili się przywódcy opozycji i władz demokratycznej Polski. To był bunt na rzecz prawdy, wolności i demokracji" - podkreślał prezydent Kaczyński, który tego dnia przyznał kilkadziesiąt orderów. Przywoływał nazwiska Michnika, Kuronia, Modzelewskiego. Druga w