Płeć piękna jest wzmocniona na duchu, gdy ogląda w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, "Wszystko dobre, co się dobrze kończy". Można by powiedzieć, że Szekspir był jednym z pierwszych feministów, bo przecież jest to sztuka o wyższości kobiet nad mężczyznami, jeśli chodzi o dojrzałość i odpowiedzialność. Reżyser Piotr Cieślak odczytał tę komedię (w świetnym tłumaczeniu Stanisława Barańczaka) z punktu widzenia człowieka naszych czasów, kiedy to przez świat przetoczyło się już wiele walk o wyzwolenie kobiet, zmieniła się ich sytuacja społeczna. Aktorki mają pole do popisu i satysfakcję grania soczystych postaci.
Tytuł oryginalny
O wyższości kobiet
Źródło:
Materiał nadesłany
Pani nr 3