EN

26.06.1988 Wersja do druku

O Wysockim inaczej

Był idolem za życia, po śmierci stał się mi­tem. Żył i tworzył w okre­sie niełatwym. Zwłaszcza dla artystów. A jednak zo­stał do końca sobą. Zbun­towany i niezależny, dawał świadectwo prawdzie. Pro­wokował swój czas i ata­kował z furią rzeczywi­stość. Spalał się w działa­niu. Dosłownie - jako ar­tysta i człowiek. Emano­wał siłą i żarem, rozpalał namiętności i porywał słu­chaczy. Zarówno jako bard z gitarą na estradzie, jak i aktor Lubimowa w mo­skiewskim Teatrze na Tagance. Odszedł w 1980 ro­ku. Miałby dziś zaledwie pięćdziesiąt lat. Żeby zrobić o nim spektakl, trzeba mieć sporo od­wagi i wielki zapał. Taką próbę podjął Stanisław {#os#1472}Nosowicz{/#} w krakowskiej Ba­gateli. Napisał scenariusz, zaaranżował nietypowe, bo w foyer, miejsce gry i rzecz sam wyreżyserował. Chciał pokazać, jak łatwo można przywłaszczyć mit i kupczyć nim w odpowie­dnim momencie. Mecha­nizm bowiem przywłaszcza­nia jest pros

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O Wysockim inaczej

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój

Autor:

(mars)

Data:

26.06.1988

Realizacje repertuarowe