"Pantaleon i wizytantki" w reż. Pawła Aignera w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Marek Radziwon w Teatrze.
Pomysł na fabułę "Pantaleona i wizytantek" jest taki: żołnierze stacjonujący w dzikich wioskach Amazonii dopuszczają się gwałtów na miejscowych kobietach. Sztab w Limie, do którego coraz częściej docierają alarmujące raporty, próbuje wobec podwładnych próśb i gróźb, nic to jednak nie pomaga. Sprawa staje się poważna, nabiera niebezpiecznych rozmiarów, wymyka się władzom wojskowym spod kontroli, nie wiadomo, jak jej zaradzić. Tu zaczynają się właściwie zdarzenia. "Pantaleon i wizytantki" to historia wzorowego oficera armii peruwiańskiej, tytułowego Pantaleona Pantoi (w tej roli Andrzej Konopka), który dostaje od zwierzchników nietypowe zadanie - ma zorganizować burdel dla żołnierzy wymęczonych służbą w Amazonii. Zwierzchnicy rozumują tak: skoro plagi gwałtów nie możemy opanować, zorganizujmy żołnierzom dom publiczny. Przedsięwzięcie jest delikatne, może się go podjąć tylko odpowiedzialny wojskowy, Pantoja jest służbistą, poza