"Na Zachodzie bez zmian" wg powieści Ericha Marii Remarque'a w reż. Karoliny Kirsz w Teatrze WARSawy. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.
Na Scenie Debiutów Teatru WARSawy ambitna adaptacja powieści Ericha Marii Remarque'a "Na Zachodzie bez zmian". Powieść ongiś stawna, dziś prawie nieczytana, ożywa na scenie, choć reżyserka Karolina Kirsz daleka jest od respektowania realistycznego szczegółu. Ta opowieść o wojnie pozycyjnej, atakach gazowych i śmiercionośnym zwarciu może być zlokalizowana wszędzie, pod każdą szerokością geograficzną - spektakl akcentuje jej uniwersalność. Najważniejsze, że adaptacja zachowuje pacyfistyczne przestanie powieści - w wojnie nie ma nic romantycznego, są krew, ludzkie mięso i bezbrzeżne cierpienie. Młodzi aktorzy nie szczędzą wysiłku, aby uwydatnić tę prozę zabijania i walki o przetrwanie. Zabiegiem nie tylko formalnym, ale przede wszystkim dramaturgicznym, jest włączenie do scenariusza scen ilustrujących przygotowania do jakiejś patriotycznej zabawy rekonstrukcyjnej. Kirsz obnaża niezbyt wzniosłe intencje takich działań i ich edukacyjną miał