"Wnętrza" w reż. Pawła Miśkiewicza w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Ewelina Szczepanik w serwisie Teatr dla Was.
Woody Allen, jeszcze zanim zasłynął ze swoich komedii z Nowym Jorkiem w tle, tworzył kino inspirowane Bergmanem, a przez wszystkie lata swojej twórczości fascynowały go skomplikowane relacje międzyludzkie. Miłość partnerska, miłość rodzicielska, zazdrość, strach - niezbadane są zakamarki ludzkiej psychiki, ale można próbować je zgłębić i choćby uporządkować, nazwać, oswoić. Emocje w relacjach międzyludzkich od zawsze były też tematami dramatów, od wieków na deskach teatrów mówi się o uczuciach w relacji człowiek-człowiek - czy to w małżeństwie, czy w rodzinie. Tematy psychologiczne wydają się więc być świetnym samograjem, swoistym evergreenem, bo zawsze są aktualne i chętnie oglądane. Myśl taka najpewniej przyświecała Pawłowi Miśkiewiczowi, gdy przystępował do realizacji "Wnętrz" na podstawie Woody'ego Allena. Na scenie więc oglądamy obrazek z życia rodziny - rodzice w separacji, dorosłe córki same nie radzą sobie ze swo