EN

12.06.2015 Wersja do druku

O trudnej miłości sióstr Boznańskich

"Olga Bo" Marcina Błażewicza, pólsceniczne wykonanie w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.

Wszystkie Stany Muzyki. Żyjemy w czasach, kiedy nowych oper powstaje jak na lekarstwo, a na palcach jednej ręki można zliczyć opery o artystach, takie jak "Mateusz Malarz" Hindemitha. Cieszy więc, że powstało dzieło z oryginalną polską muzyką. Aż dziw, że dotąd żaden twórca nie wpadł na ten pomysł: w 150. rocznicę urodzin Olgi Boznańskiej w Operze Krakowskiej odbyła się prapremiera dzieła "Olga Bo". W rolę wielkiej malarki wcieliła się przekonująco Katarzyna Oleś-Blacha. Dobrze, że nadrabiamy zaległości, bo "Olga Bo", to po "Madame Curie" Elżbiety Sikory, kolejna polska opera poświęcona wielkiej kobiecie. Ciekawe libretto stworzyła Duśka Markowska-Resich, która skoncentrowała się na trudnych relacjach Olgi z młodszą siostrą Izabelą. Pełną niepokoju muzykę skomponował doświadczony kompozytor Marcin Błażewicz, który w 1991 roku skomponował operę "Kotlety św. Franciszka". W jego muzyce słychać z jednej strony dalekie echa Wag

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O trudnej miłości sióstr Boznańskich

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 135 online

Autor:

Łukasz Gazur

Data:

12.06.2015

Realizacje repertuarowe