Pusta scena, pozbawiona dekoracji, służy zwykle spotęgowaniu znaczenia przedstawianego świata zdarzeń teatralnych. Polega to na wyeksponowaniu znakowych możliwości tkwiących w aktorze, na obdarzeniu ludzkiego ciała wartością semantyczną, która komunikuje najbardziej istotne sensy. W tym kontekście nie wydaje się najważniejsze otoczenie przedmiotami materialnymi, służącymi z jednej strony tworzeniu tła, czy metaforycznemu ilustrowaniu nastroju, bądź psychiki bohaterów, z drugiej zaś, ukazywaniu związków i napięć między określonymi rekwizytami a postaciami dramatu. Przyjęcie takiej perspektywy wynika z założenia, iż to co dzieje się w scenicznej realizacji rozgrywa się w planie działań ludzkich, w płaszczyźnie kontaktów człowieka, w sferze wzajemnych napięć jakie zachodzą między nimi. Przedmioty, które pojawiają się w tle mają pełnić funkcję instrumentalną, usługową wobec tak zarysowanych zdarzeń konfliktowych. Nie tyle mają upraw
Tytuł oryginalny
O teartalności gawędy
Źródło:
Materiał nadesłany
Nurt Nr 2