- Współczesnym folwarkiem są fermy przemysłowe, które masowo hodują zwierzęta na mięso. Lecz w naszym spektaklu temat wolności i godnego traktowania podejmuje ze swojej perspektywy inne "zwierzę" - Katarzyna Donner z Teatru Srebrna Góra opowiada o spektaklu "Folwark". Premiera - 24 kwietnia w Scenie Roboczej w Poznaniu.
Monika Nawrocka-Leśnik: Teatr Srebrna Góra jest kolejnym rezydentem Sceny Roboczej. Kto go tworzy i co teatr ten proponuje? Katarzyna Donner: Jesteśmy bezrobotnymi artystami, którzy bardzo się cieszą, że dostali dziesięć tysięcy na przygotowanie spektaklu. Tworzymy pod szyldem Teatr Srebrna Góra, który zakłada działania z pogranicza teatru i nowego cyrku. Niebawem w Scenie Roboczej odbędzie się premiera spektaklu "Folwark", którego jest pani reżyserką. Tytuł od razu narzuca skojarzenie z powieścią George'a Orwella. To dobry trop? - Punktem wyjścia był "Folwark zwierzęcy" Orwella, jednak Orwell opowiada tak naprawdę o człowieku, nie o zwierzętach. Czy to była jedyna inspiracja? - Inspiracji było wiele, od Orwella począwszy, poprzez Petera Singera, Coetzeego, Kafkę... W rezultacie scenariusz nie opiera się o żaden gotowy tekst dramatyczny ani nie jest adaptacją. Opiera się o nasze rozmowy, improwizacje i fragmenty tekstów literackich do