Cieszę się, że nie byle kto daje dziś odpór Waszemu recenzentowi teatralnemu. Kontrowersyjność może zwiększać poczytność, ale utrzymywanie recenzenta, którego z powodu tejże kontrowersyjności nie chce się w ogóle czytać - może być przegięciem. (Przy okazji: oczywiście, gdy siedzi się na "Łgarzu" we Współczesnym, a przed oczami ma Piccolo Teatro di Milano, trudno o zachowanie poczucia rzeczywistości. Ja też, kiedy idę w Warszawie na operę, słyszę w uszach Marię Callas i Luciana Pavarottiego. Nie zabierałbym się jednak wtedy do pisania recenzji).
Tytuł oryginalny
O różnicach
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 5