"Piękna Helena i inne" w reż. Macieja Wojtyszki w Operze Śląskiej w Bytomiu. Pisze Maria Sztuka w Śląsku.
Po niezwykłych i monmentalnych ucztach estetycznych, jakimi były: kantata sceniczna "Carmina Burana" Carla Orffa i jedyna opera Ignacego Jana Paderewskiego - "Manru", tym razem Opera Śląska bawi widzów zaskakującym spektaklem "Piękna Helena i inne". Ta szczególna chwila relaksu to pomysł inscenizacyjny Macieja Wojtyszki, wybitnego reżysera filmowego i teatralnego, pisarza i dramaturga. Przedstawienie - zdaniem jego twórcy - miało wywołać uśmiech na twarzach widzów: żadnej polityki, aluzji, podtekstów, odniesień - Wyłącznie dobra zabawa, wsparta wspaniałą muzyką i wartką akcją. I tak też się stało. Spektakl śmieszy a zarazem uwodzi wdziękiem pięknych kobiet i frapujących mężczyzn, urzeka mistrzowskimi dźwiękami i przykuwa bogactwem oprawy plastycznej. Choć opowieść jest oparta na kanwie Offenbachowskiej "Pięknej Heleny", poza częścią tytułu i bohaterką, niewiele ma wspólnego ze znaną z mitologii historią. Choć losy najpiękniejszej kobi