"Trash story albo sztuka (nie) pamięci" to druga premiera po "Odejściach" Vaclava Havla, sztuka, którą teatr Ateneum proponuje z okazji 8o-lecia. Rzecz dzieje się w starym poniemieckim domu na Ziemiach Odzyskanych. Spotykają się tutaj bezimienne postacie - Matka, Wdowa i Syn, aby rozmawiać o przeszłości. Umarli rozmawiają z żywymi, żywi wspominają zmarłych. Każda opowieść stworzona została z pojedynczych ludzkich losów, intymnych historii, które często giną w mrokach niepamięci. Jedne są pełne liryzmu, inne zaskakują swoją surowością. Wszystkie jednak dotykają spraw istotnych. Piątym bohaterem tej historii jest dom, który przechowuje wspomnienia zdarzeń mieszkańców, dźwięków i obrazów. Najważniejszym tematem jest pamięć. "Często nie dopuszczamy jej do głosu albo zanurzamy się w nią na bezpieczną głębokość. A co, jeśli w naszej pamięci pogrzebany jest przez zapomnienie czyjś los?" - pyta autorka sztuki Magda Fertacz. - To kame
Źródło:
Materiał nadesłany
"Polska" nr 272 - dodatek