EN

24.05.1970 Wersja do druku

O niedoli człowieczej (fragm.)

Obecne zainteresowanie modernizmem i secesją uwidaczniają się w obyczajach, modzie, sztuce. Coraz chęt­niej sięgamy po teksty dramatyczne te­go okresu. Czemu? W teatrze najpełniej odbija się epoka. Poprzez splot elemen­tów słownych, plastycznych, muzycz­nych, poprzez działanie aktora, w gruncie rzeczy chodzi zawsze o jedno: o człowieka. Czy to w formie wydarzeń jednostkowych czy metaforycznych uogólnień, w szukaniu przypadkowości lub praw losu - przyglądamy się doli człowieczej, przyglądamy się sobie. Być może staje się bliska dziś właśnie mo­dernistyczna, natarczywa wręcz pasja zgłębiania spraw ludzkich. Postawa buntu, obserwacja tragizmu świata, zniechęcenie do łatwego, fałszywego optymizmu dziejowych krzykaczy po­ciąga do nieufności i pesymizmu. Po­zorna delikatność, pusta, zbankrutowa­na elegancja podkreśla wartość szcze­rości, choćby brutalnej i przykrej. Ob­łuda prowokuje do wewnętrznego ob­nażania. Niedomówieniu, obojętno

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Morski nr 21

Autor:

Zofia Jasińska

Data:

24.05.1970