EN

31.12.1977 Wersja do druku

O nagości śnić (fragm.)

O tegorocznych Warszawskiech Spotkaniach Teatralnych wolno więc powiedzieć, że prezento­wały - poza jednym wyjątkiem - dobrą literaturę, i względnie przyzwoity warsztat aktorski i reżyserski, w sumie pozostawiły jednak wi­dza w całkowitej obojętności (jeśli nie liczyć oklasków na "Operetce") - przynajmniej do ostatniegp wieczoru, kiedy to pokazano "Wesele". Inscenizacja "Wesela" nie wzbudziła - jak oczekiwano - entuzjazmu, było to - wszakże pierwsze przedstawienie, o które warto było pospierać się serio. Że nie wszyscy pragnęli tego sporu, to rzecz inna. Skwitowanie problematyki tej na­prawdę przemyślanej realizacji przy pomocy kilku stereotypowych fraze­sów o skłonności do "reżyserskich pomysłów", ułatwił zresztą sam {#os#1241}Grzegorzewski{/#}. Nawet przy pełnym sza-cunku dla jego dzieła, czuło się czę­stą irytację. Bogactwo wyobraźni nie powinno się bowiem nigdy w teatrze kojarzyć z jej nadużywaniem- szczególnie wówczas, gdy tw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O nagości śnić (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 53

Autor:

Marta Fik

Data:

31.12.1977

Realizacje repertuarowe