Tegoroczne Warszawskie Spotkania Teatralne nie należały do świetniejszych w trzynastoletniej już historii tej imprezy. Sezon ubiegły nie ułatwił sprawy organizatorom. Wydarzeń teatralnych było w nim zaledwie kilka, ale miały one miejsce głównie w Warszawie - myślę o "Królu Lirze" i "Locie nad kukułczym gniazdem". Jedno tylko poza Warszawą. Ono właśnie, "Wesele" z Teatru Starego w reżyserii Grzegorzewskiego, zamykało spotkania. Na otwarcie pokazano "Świętoszka" Moliera pod bardziej rzeczowym lecz mniej sugestywnym tytułem "Obłudnik". W nowym przekładzie Bohdana Korzeniewskiego, w jego reżyserii i ze scenografią Krzysztofa Pankiewicza. Przekład Korzeniewskiego utrzymany w żywym języku literackim, mimo zwrotów stylizacyjnych, brzmiał czysto, wyraziście. A dzięki potoczystości rytmu okazał się znakomicie sceniczny. Wydaje się jednak wynikiem nadmiernej skrupulatności odnowa tytułu. Nazwa świętoszek tak ściśle i dosadnie określająca charakter
Tytuł oryginalny
O myśl w teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 1-2