EN

9.02.2012 Wersja do druku

O mościwi mi panowie...

"Halka" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Lech Koziński w Ruchu Muzycznym.

Do czego to doszło! Po premierze "Halki" w reżyserii Natalii Korczakowskiej w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej najlepsi przyjaciele rzucali się sobie do gardeł, chcąc zwyciężyć w polemicznym zwarciu. Od dawna żadne przedstawienie nie pozostawiło tylu pytań, na które nie ma oczywistych odpowiedzi, i od dawna żaden spektakl nie stał się zarzewiem tak gwałtownych awantur. Już za to należałoby spojrzeć z szacunkiem na pracę reżyserki. Inna rzecz, że miała zadanie nieco ułatwione, bowiem dyskusje naprawdę gwałtowne rodzą się wtedy, gdy obiektem reżyserskich działań staje się dzieło z narodowego kanonu. Moniuszkowski dramat jest w nim od stu pięćdziesięciu lat, więc podniesienie nań ręki wywołuje bunt. W przypadku warszawskiej inscenizacji zgoła nieuzasadniony. Ale mimo wszystko "Halka" Korczakowskiej, spektakl generalnie przekonujący i logicznie wywiedziony z tekstu, szokuje. Szokować można i pomysłem na inscenizację, i jego sceniczną realiza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O mościwi mi panowie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 3/05.02

Autor:

Lech Koziński

Data:

09.02.2012

Realizacje repertuarowe