EN

10.08.2007 Wersja do druku

O matczynej miłości

- Uważam, że dzieci wychowują się najlepiej przez obserwację rodziców. To jest moja zasadnicza metoda wychowawcza - mówi KRYSTYNA JANDA w rozmowie ze swoim synem Jędrkiem.

Krystyna Janda rozmawia z synem Jędrkiem: - Czy mnie kochasz? Krystyna Janda: - Nad życie. - Nie żartuj. - Wcale nie żartuję. Gdyby było trzeba, oddałabym za ciebie życie. - Nie żartuj! Jesteś aktorką i mówisz słowami ze sztuk. - A jakimi prostszymi słowami można to powiedzieć? - Zwykli ludzie tak nie mówią. - Ale tak myślą, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiają. - Dobrze. Czy mnie lubisz? - Czasami. Często mnie martwisz, a jeszcze częściej denerwujesz, ale to nie narusza w żadnym stopniu miłości, jaką do ciebie czuję. - Mamo! Przestań! Rozmawiaj ze mną normalnie. - Ja z tobą rozmawiam normalnie. - Dobra. To co ci się we mnie nie podoba, co cię we mnie denerwuje? - Egoizm. Choć masz jak każde dziecko do niego prawo. To prawo młodości. - Ja nie jestem dzieckiem. - Dla mnie jesteś i zawsze będziesz. I dlatego zawsze będziesz dla mnie miał prawo do egoizmu i we mnie osobę tobie oddaną. Niezależnie od okoliczności, czasu i spraw. Zawsze b�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O matczynej miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Poradnik Domowy online/09.08

Autor:

Krystyna Janda

Data:

10.08.2007