Autobiograficzne doświadczenia aktorów, niekiedy smutne i tragiczne, przeplatają się z wesołymi piosenkami - o spektaklu "Dżob" w reż. Konrada Imieli i Mariusza Kiljana w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu pisze Karolina Babij z Nowej Siły Krytycznej.
Współcześnie aktor teatralny, by móc utrzymać siebie i rodzinę, musi imać się dodatkowych zadań. Jedni sprzedają się i występują w serialach - co umiejętnie pokazał Wojcieszek w "Zaśnij teraz w ogniu" - inni zaś "chałturzą" na festynach, imprezach firmowych i podobnych przedsięwzięciach. To właśnie o przygodach tych ostatnich opowiada spektakl muzyczny "Dżob" Konrada Imieli i Mariusza Kiljana. Imiela - dyrektor Teatru Muzycznego Capitol oraz Kiljan - aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu poznali się na korytarzach szkoły teatralnej podczas egzaminów wstępnych. Już na studiach razem tworzyli program "Truskawkowe studio", później pracowali we wrocławskim Polskim. W 1994 obaj zapisali się w historii Przeglądu Piosenki Aktorskiej - Imiela dostał wyróżnienie, Kiljan zaś zajął I miejsce. W latach 90. we wrocławskim Piano - Barze Casablanca rozpoczęli "chałturzenie", nazwane współcześnie "dżobem", czyli dorywczą pracą zarobkową. To właśnie