Czy "Miś Kolabo" jest sztuką o ustroju, czy o człowieku? Zawsze, niezależnie od tego, czy rzecz traktuje bardziej o sprawach politycznych, czy psychologicznych, staram się myśleć o ludziach. Interesuje mnie przede wszystkim, jak człowiek zachowuje się w konkretnej sytuacji i co się z nim dzieje. Pamiętam swoje odczucia w czasach, kiedy panował w Polsce komunizm, pamiętam naciski na mnie i dlatego w "Misiu Kolabo" najistotniejszy był dla mnie problem, jak człowiek może sobie poradzić z presją tajniaków, z szantażem. Jak ma z tego wybrnąć, czy musi ulec, czy nie. A jeśli nie ulega - jaka jest cena jego godności. W scenariuszu Piotra {#os#13033}Kokocińskiego{/#} bohater poddaje się. Nie popadając w dydaktyzm można stwierdzić, że "Miś Kolabo" niesie naukę, że ulegać nie należy. W sztuce zresztą padają zdania, z których wynika, że lepiej zapłacić za złe uczynki od razu, bo upływający czas może sprowokować na przykład czyj
Tytuł oryginalny
O kupowaniu duszy - rozmowa z Ryszardem Bugajskim
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 279