EN

1.12.2017 Wersja do druku

O korespondencji Erwina Axera i Sławomira Mrożka

Po sukcesie Tanga dramatopisarz każdy nowy tekst najpierw przedstawiał Axerowi. Mimo to Współczesny nie stał się Domem Mrożka, tylko czasem nim bywał. Tom korespondencji pozwala zrekonstruować dzieje tej na poły spełnionej spółki partnerskiej.

Jak na trzydzieści jeden lat korespondowania, opublikowany w 2011 roku tom listów Erwina Axera i Sławomira Mrożka z lat 1965-19961 nie onieśmiela objętością; na tle pozostałych z Mrożkowej serii epistolograficznej2 wydaje się wręcz skromny. Odróżnia się od nich nie tylko rozmiarem. Jest to bowiem przykład korespondencji najściślej związanej z zawodowymi aktywnościami jej autorów, a przedsiębiorstwo teatralne stanowi główny temat rozmowy. Nic dziwnego - Axer był jedynym spośród ujawnionych korespondentów Mrożka, który (po)znał teatr w biblijnym znaczeniu słowa. Axer pisał do Mrożka szczegółowo - na ile to konieczne, a zwięźle - jak to możliwe, nierzadko w pośpiechu. Relacjonował projektowane lub przyjęte rozwiązania sceniczne i decyzje obsadowe, opisywał warunki fizyczne i osobowość aktorów, a także ich role, sprawozdawał głosy krytyki i reakcje publiczności. Był pierwszym lub jednym z pierwszych komentatorów powstających dramatów M

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Teatr", nr 12

Autor:

Małgorzata Piekutowa

Data:

01.12.2017