- Chcemy zrobić zabawne, dynamiczne przedstawienie dla różnych grup wiekowych, w którym postaci nie będą wzbudzać niechęci. Chcemy pokazać oszusta, ludzi oszukiwanych i karę, którą obłudnik poniesie - mówi BARTŁOMIEJ WYSZOMIRSKI, reżyser "Świętoszka" w Teatrze Dramatycznym w Elblągu.
"Świętoszek" to komedia o naiwności i wynikających z niej konsekwencjach. To komedia o ludzkich kompleksach, które wychodzą na jaw, gdy ludzie wpuszczają do swojego domu oszusta. Tak o przygotowywanym przez zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka spektaklu mówi reżyser Bartłomiej Wyszomirski [na zdjęciu]. Premiera odbędzie się w sobotę 23 lutego o godz. 18. W elbląskim teatrze trwają ostatnie próby do "Świętoszka" Moliera. Sztuka powstała w XVII-wiecznej Francji, kiedy ingerencja religii we wszystkie sfery życia była olbrzymia. Katolicyzm bronił zaciekle swojej pozycji. Sprawy religijne obchodziły wszystkich bez wyjątku. Często pod płaszczykiem świętych haseł spryciarze dorabiali się niemałych majątków i wysokich zaszczytów. Widział to Molier oczami badacza wszystkich wypaczeń ludzkiej natury. Sam znał wielu tych "świątobliwych ludzi" i wiedział, co naprawdę kryje ich troska o "dobro nieba". Stąd też taki ostry na nich atak w "Świętoszku"