"Ruchele wychodzi za mąż" w reż. Jacka Papisa w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz- Podhorecka w Naszym Dzienniku.
W repertuarze warszawskiego Teatru Dramatycznego znajduje się znakomite przedstawienie "Rzecz o banalności miłości" wyreżyserowane przez Wawrzyńca Kostrzewskiego. A w Teatrze Żydowskim w Warszawie niedawno odbyła się premiera spektaklu "Ruchele wychodzi za mąż". Autorką obu sztuk jest Savyon Liebrecht. Te dwa przedstawienia, choć różnią się pod wieloma względami, to jednak mają pewną wspólną cechę, mianowicie odważne podjęcie przez autorkę tzw. niewygodnej tematyki. Powiedziałabym nawet - dość kontrowersyjnej wobec "obowiązujących" standardów polityki poprawnościowej, gdzie relacje polsko-żydowskie i w ogóle tematyka żydowska najczęściej prezentowane są w narracji zgodnej z owymi wymogami. Savyon Liebrecht jest Żydówką, mieszka w Izraelu i - jak widać - potrafi odważnie iść pod prąd owym standardom, podejmując w swojej twórczości tzw. tematy tabu, które nie zawsze podobają się w jej kraju. Tak było właśnie ze sztuką "Rzecz o ban