EN

16.09.1954 Wersja do druku

O Dożywociu - polemika nie z teatrem

Kiedy zastanawiam się nad tym, co zrobił nasz teatr w ciągu dziesięciolecia, aby poka­zać nowego, ciekawego, prawdziwego Fredrę przychodzą mi zawsze na myśl przykłady inscenizacji "Męża i żony" i "Zemsty" Korze­niewskiego, "Dożywocia" Zawistowskiego, "Ślu­bów panieńskich" Wiercińskiej. Z prób bar­dziej dyskusyjnych: "Zemsta" Szletyńskiego czy "Śluby" Krzemińskiego. Chronologicznie rzecz biorąc, śląskie "Dożywocie" było próbą dość wczesną (początek 1952 r.). I kiedy Teatr im. St. Wyspiańskiego ze Stalinogrodu zje­chał w czerwcu na swe arcypożyteczne goś­cinne występy do stolicy, jego "Dożywocie" miało za sobą już około 200 przedstawień. Toteż zdziwiłem się trochę, że Krystyna Berwińska pisząc w "Nowej Kulturze" o go­ścinie Śląskiego Teatru ("Początki trudne i dobre" - Nr 28, 1954) potraktowała to przed­stawienie "ahistorycznie". Zresztą mniejsza o to. Bo choć fakt ten mógł wpłynąć na ocenę, nie jest to sprawa zasadn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O Dożywociu - polemika nie z teatrem

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 19

Autor:

Andrzej Władysław Kral

Data:

16.09.1954

Realizacje repertuarowe