MARTA Fik w recenzji z przedstawienia "Krawca" Mrożka w Teatrze Współczesnym w Warszawie ("Polityka"12) w konkluzjach pisze m. in.: "(Krawiec) mimo iż dotyczy spraw przecież istotnych, niczym nie poraża, nie zaskakuje, nie przynosi niczego, czego już byśmy nie wiedzieli od dawna i nie słyszeli wiele razy". Taka ocena tej sztuki, bo jest to właśnie ocena sztuki, a nie spektaklu, który znajduje recenzentka jako poprawny, jeśli nie więcej, budzi mój sprzeciw. Dla mnie "Krawiec" zawiera rzeczy nowe i odkrywcze, i to nie tylko w skali dotychczasowego dorobku Mrożka, lecz w skali ogólniejszej. Ta rozbieżność ocen wynika z odmiennych interpretacji utworu. Marta Fik widzi w "Krawcu" zręczną wariację na tematy wcześniej już poruszane przez Mrożka, takie jak załamywanie się jednego porządku społecznego na rzecz drugiego, upadanie i przechwytywanie władzy, obłaskawianie rewolucji, wreszcie konflikt między inteligentem a chamem. Dla mnie "Krawie
Tytuł oryginalny
O czym jest "Krawiec" Mrożka?
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 16