EN

24.03.2010 Wersja do druku

O Chopinie w Gazeta Café

- Jaki jest wymierny wkład dzieła Chopina w sens promocji Polski na przestrzeni dziejów. Wiadomo, że np. instalacje technologiczne Coca-Coli na całym świecie są warte około 20 mld dolarów. A ten znaczek biało-czerwony, który widzimy na butelkach, wart jest 60 mld dolarów. Więc ile jest warte dzieło Chopina jako świadectwo pierwszorzędności Polski, jako świadectwo naszych uprawnionych starań, przynależności do wiodących państw Europy i świata? - mówił Waldemar Dąbrowski na spotkaniu poświęconym Chopinowi w Gazeta Café. Relacja w Gazecie Wyborczej Stołecznej.

Nasze ostatnie spotkanie w cyklu "Film, muzyka, teatr w Gazeta Café" poświęcone było Chopinowi. Gościliśmy wspaniałą wokalistkę Urszulę Dudziak, która dała nam też wyjątkowy koncert, oraz Waldemara Dąbrowskiego, przewodniczącego Komitetu Obchodów Chopin 2010, i Andrzeja Sułka, dyrektora Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Oto fragmenty rozmowy. Remigiusz Grzela: Czy istniałby jazz bez Chopina? Urszula Dudziak: Uważam, że Chopin był pierwszym jazzmanem. Dla nas, jazzmanów, Chopin to piękne harmonie, boskie melodie, nieprawdopodobne źródło inspiracji. Teraz mamy rok Chopina, ale śpiewałam Chopina już bardzo dawno. Zawsze traktowałam jego muzykę z uwielbieniem. Zawsze, kiedy śpiewam Chopina, mam tremę. Śpiewałam na przykład Mazurka F-dur w duecie z Grażynką Auguścik, fantastyczną wokalistką, która mieszka w Chicago. Miałyśmy niesamowitą frajdę. Najpierw trzymałyśmy się melodii, ale potem tak się rozbisurmaniłyśmy w improwizacji,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chopin od Japonii po Karaiby

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Stołeczna nr 70 online

Autor:

Remigiusz Grzela

Data:

24.03.2010

Wątki tematyczne