Mówiąc najprościej jest to przypowieść o człowieku, który postanowił zostać sędzią własnego państwa. Ów człowiek, imieniem Romulus,cenił nade wszystko wartości najprostsze i najbardziej ludzkie,a państwo,w którym wypadło mu żyć,czyli cesarstwo rzymskie,miało na sumieniu tak wiele przestępstw i zbrodni,że zdaniem owego Romulusa zasłużyło na karą śmierci. Obmyślił więc Romulus bardzo dziwny i niezrozumiały dla nikogo plan działania. Ożenił się z córką cesarza,a zostawszy cesarzem - nie robił nic,choć sprawy jego państwa wyglądały coraz gorzej. Pomyślał bowiem chytrze,że kiedy zwykły człowiek nie robi nic,nie ma to żadnego znaczenia,zaś nic nie robiący cesarz doprowadzi w końcu do upadku swoje cesarstwo. Tak przeszło dwadzieścia lat,w których cesarz Romulus jadł,spał i zajmował się hodowlą drobiu. A po dwudziestu latach napadł na państwo rzymskie Odoaker,wódz barbarzyńskich Germanów,ale i wtedy nie zmienił Romulus swojego
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 4