"Jeżyce Story - Gracze" w reż. Marcina Wierzchowskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Z oglądaniem serialu teatralnego jest tak, jak z oglądaniem serialu telewizyjnego. Po kilku odcinkach chciałoby się przerwać, ale jak już się zaczęło, to trudno. I brnie się dalej, narzekając. Kim są tytułowi "Gracze" z trzeciego odcinka teatralnego serialu "Jeżyce Story"? Bamber - duchowny (Paweł Hadyński), dalibóg nie wiem, jakim jest graczem. Dla mnie jego monolog skończył się, zanim się zaczął. Paweł Binkowski tym razem wcielił się w Inwestora, człowieka, który stanął w pewnym momencie na drodze Jacka Kaczmarskiego i próbował mu pomóc uporządkować od strony finansowej życie. Ten odwdzięczył mu się niezbyt pochlebnym portretem w jednej z piosenek. Kolejny monolog to jakby świadectwo wygłoszone przez byłego hazardzistę (Dorota Abbe) na mitingu dla anonimowych hazardzistów. Nie rozumiem, dlaczego tę postać gra aktorka. Nie znajduję ani w tekście, ani w kontekście, żadnego uzasadnienia. Od pierwszego do ostatniego zdanie Dorot