"Hello, Dolly" - któż z nas nie zna tego przeboju nucąc go za Armstrongiem, Fitzgerald, Sinatrą, Minelli, Streisand... Teraz, być może będziemy nucić wraz z artystami Krakowskiej Operetki, która postanowiła wystawić ten słynny musical Jerry Hermana. Premiera dzisiaj, wczoraj natomiast spotkali się z dziennikarzami twórcy spektaklu: Marian Lida - kierownictwo muzyczne, Bogdan Jędrzejak - reżyser i choreograf oraz Jerzy Gruza, który ostatecznie, wbrew wcześniejszym planom i deklaracjom, nie podpisuje swym nazwiskiem spektaklu, niemniej przyjechał, by swemu koledze z Teatru Muzycznego w Gdyni pomóc "z boku" oszlifować całość. Na więcej nie pozwolił Gruzie nadmiar obowiązków. Szkoda. Może innym razem, o co dyrektor Ewa Michnik na pewno będzie zabiegać... Jaka będzie ta krakowska "Dolly"? Wg Jerzego Gruzy to inscenizacja elegancka i z szansami na powodzenie. Więcej autorzy nie chcieli ujawniać, choć zdradzili, że planują rozmaite niespodzianki - np. m�
Tytuł oryginalny
Nucąc "Hello, Dolly"...
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Polski nr 114